JUBILEUSZ FIRMY ORZESZE

Z klasą, humorem i w świetnej atmosferze. Event z okazji jubileuszu firmy Szromek

Dużo mówi się i pisze o problemach polskich przedsiębiorstw, ale nie zapominajmy, że wiele z nich osiąga też niebagatelne sukcesy. Wśród nich jest firma Szromek, która w 2018 roku obchodzi 20. rocznicę powstania. To znakomita okazja do tego, by podsumować dotychczasową działalność, wyznaczyć kierunek dalszego rozwoju, ale przede wszystkim dobrze się zabawić. Najlepiej podczas imprezy firmowej, za której organizację odpowiadał zespół agencji starStone. Jak wyszło? Przekonajcie się sami.

O firmie Szromek

Szromek to przedsiębiorstwo budowlane specjalizujące się w budownictwie przemysłowym. Firma została założona w 1998 roku i swoją działalnością obejmuje nie tylko Górny Śląsk, ale także całą Polskę. Szromek to obecnie jedna z najbardziej renomowanych śląskich firm w branży, realizująca inwestycje w charakterze generalnego wykonawcy.

20 lat na rynku to niewątpliwie wielki sukces naszego Klienta. Zwracamy uwagę na branżę, w jakiej działa firma. Budowlanka to wyjątkowo kapryśny i wymagający sektor, w którym poradzą sobie tylko dobrze zorganizowane, zdeterminowane i świetnie zarządzane przedsiębiorstwa. Firma Szromek ma więc powody do świętowania i bardzo cieszy nas to, że na organizatora jubileuszowego eventu została wybrana właśnie agencja starStone. Nie mogliśmy zawieść tego zaufania, choć postawione przed nami zadanie zdecydowanie nie należało do łatwych.

Lokalizacja eventu

I tutaj właśnie zaczęły się małe schody. Nie będziemy ukrywać, że dla agencji znacznie wygodniej jest zorganizować event firmowy w pomieszczeniu, które po prostu zostało do tego stworzone – mamy tu na myśli chociażby salę balową czy centrum kongresowe. No ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. A my dostaliśmy do dyspozycji ogromną przestrzeń należącą do Klienta. Konkretnie: nową halę magazynową o powierzchni 360 m2.

W teorii jest to sporo miejsca, ale w tym przypadku z pewnością nie pomieścilibyśmy wszystkich gości, a już na pewno nie zapewnilibyśmy im komfortowych warunków. Klient już na wstępie określił, że w imprezie firmowej udział weźmie około 130 osób. Zapadła więc decyzja o dostawieniu tzw. hali transparentnej (w praktyce jest to ogromny namiot) o powierzchni 300 m2. Pozostała jeszcze tylko kwestia połączenia obu pomieszczeń. W tym celu zbudowaliśmy specjalny łącznik, dzięki czemu zyskaliśmy jedną, ogromną przestrzeń do dyspozycji.

Data eventu została wyznaczona na 19 maja 2018 roku. Logistykę mamy z głowy, lista gości jest gotowa, pora więc zabrać się za organizację samej imprezy, która – zgodnie z intencją Klienta – miała rzucić gości na kolana. Challenge accepted!

Część rozrywkowa

Klient na szczęście nie chciał, aby event był przesadnie oficjalny i na tzw. wysoki pomysł. Goście mieli się po prostu dobrze zabawić, dlatego mogliśmy sobie pozwolić na nieco więcej kreatywności w zakresie planowania części rozrywkowej, nazywanej też czasami artystyczną.

Pierwszym wyzwaniem było zakontraktowanie gwiazdy wieczoru. Postawiliśmy na pewnego konia, bo tak trzeba określić gwiazdę sceny kabaretowej. Z doświadczenia wiemy, że duża nazwa gwarantuje wysoką frekwencję podczas eventu, a większość gości jest zachwycona mogąc obejrzeć swoje ulubione skecze na żywo. Po konsultacji z Klientem zdecydowaliśmy się na Kabaret Młodych Panów, czyli szalenie popularną formację z Rybnika. Fajnie się złożyło, bo cały event nabrał mocno śląskiego charakteru.

Nie samym śmiechem jednak goście żyją, dlatego musieliśmy zadbać również o część muzyczną. Zdecydowaliśmy się na zakontraktowanie zespołu Electric Girls, który ma tę zaletę, że świetnie odnajduje się w różnych gatunkach muzycznych. W części oficjalnej zespół uraczył gości eleganckim jazzem, natomiast później zapewnił rytmy do tańca. W sukurs przyszła mu jeszcze DJ-ka TO YA. Taki zestaw był gwarancją dobrej zabawy do białego rana, a goście bardzo chwalili oprawę muzyczną.

Część gastronomiczna

130 gości to spora liczba uczestników, co oczywiście wymusza bardzo dobre zaplanowanie cateringu. Na szczęście od lat współpracujemy z zaufanymi dostawcami, którzy ponownie stanęli na wysokości zadania. Na gości czekały m.in.:

  • Live cooking;
  • Bar obsługiwany przez 2 profesjonalnych barmanów (uwierzcie – potrafią robić cuda);
  • Stoliki koktajlowe z hokerami;

Zatrzymajmy się na chwilę przy barze. To nie było zwykłe stanowisko do serwowania drinków. Uwagę gości od razu przykuły rzeźby lodowe, czyli dwie maszyny budowlane zatopione w bryłach lodu. Nawiązywało to oczywiście do działalności gospodarza imprezy, a także uatrakcyjniło przestrzeń eventową.

Goście mieli do swojej dyspozycji miejsce do chilloutu ze skórzanymi meblami oraz bardzo charakterystycznym, industrialnym oświetleniem. Był to wyrazisty element całej imprezy – zależało nam na tym, by na każdym kroku podkreślać, w jakiej branży działa Klient, stąd też decyzja o wykorzystaniu mebli wykonanych… z palet.

Kto powiedział, że jubileusz firmowy musi być nudny?

Na pewno nie my, a nasz Klient na szczęście wyszedł z podobnego założenia. Na gości czekało mnóstwo atrakcji, które razem złożyły się na naprawdę udaną imprezę łączącą w sobie elementy wizerunkowe, jubileuszowe i czysto rozrywkowe. Oczywiście wszystko zaczęło się od części oficjalnej, podczas której najbardziej zasłużeni pracownicy firmy otrzymali nagrody. Po przemówieniach i występie Kabaretu Młodych Panów przyszedł czas na szaleństwa na parkiecie.

Zadbaliśmy o przygotowanie profesjonalnej sceny ze świetnym sprzętem nagłaśniającym. Na każdym kroku gościom towarzyszyły elementy nawiązujące do jubileuszu firmy, w tym logo Szromek wyświetlane w efektowny sposób na ścianie i podłodze. Bardzo dobrze został przyjęty pokaz iluzji, który odbył się w formule close up. Polega ona na tym, że widzowie nawiązują bezpośredni kontakt z iluzjonistą (twarzą w twarz).

Impreza firmowa trwała do rana. Samo przygotowanie przestrzeni eventowej zajęło nam aż 2 dni. Nasi specjaliści ułożyli 150 metrów kratownic, ustawili 100 urządzeń oświetleniowych, a to wszystko zostało połączone kilometrami okablowania. Fakt, napracowaliśmy się. Ale efekt zdecydowanie był tego wart!